Puchar Trzech Ryb
Jak to zwykle na Niegocinie bywa, chociaż jeden dzień nie wiało.
W piątek nie startowałam, ponieważ miałam bierzmowanie, więc byłam 3 wyścigi do tyłu. W sobotę wiatr był idealny, a czasami wręcz za duży. Ostatni dzień to była kompletna katastrofa. Od rana nie wiało, ale na wodę i tak zeszliśmy. Odbył się jeden wyścig przy tak słabym wietrze, że łódki ledwo co płynęły.
Ostatecznie regaty zakończyłam na 6 pozycji, mając 3 DNS (did not start), więc nie było najgorzej, ale za to byłam 3 z dziewczyn więc na podium też stanęłam. Gdyby w niedzielę odbyły się 2 wyścigi przy normalnym wietrze, miałam duże szansę wejść na podium w klasyfikacji ogólnej, ale niestety pogoda zrobiła nam psikusa.
A już w czwartek wyjeżdżamy do Dobrzynia na pierwsze eliminacje do OOM..