Kategorie: regaty
| 10 marca 2013
Udało się w końcu rozegrać Mistrzostwa Polski Juniorów. Po raz pierwszy w tym sezonie były aż tak dobre warunki. Silny wiatr, w miarę szybki tor i 7 wyścigów się odbyło..
Oczywiście nie obyło się bez awarii sprzętu. W ciągu 2 dni połamały się 4 maszty, to się płoza odkręciła, a to wanta pękła. Mi udało się wyjść cało, nie licząc jednego wyścigu, w którym wylądowałam dziobem prosto w znaku.
W juniorach najlepszy okazał się Paweł Cherubin (serdeczne gratulacje :>), za raz za nim Konrad Żółtowski i Jacek Stanisławski. Ja zakończyłam na 6 miejscu i ze złotym medalem w klasyfikacji kobiet.
W między czasie rozgrywały się Mistrzostwa Polski Ice Opti. Wygrał Mikołaj Mickiewicz, drug...
by: Gracja o 22:29 |
1825 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: regaty
| 30 grudnia 2012
Pierwszy raz w życiu startowałam w regatach bojerowych w grudniu. Zawsze to nie było lodu, albo było tak daleko, że nie było jak dojechać.
Tym razem regaty odbyły się na Niegocinie. Przez dwa dni regat odbyło się 7 wyścigów. Nie było klasyfikacji juniora młodszego, ponieważ zgłosiła nas się tylko 4, więc startowałam razem z juniorami. Impreza to Puchar Floty..
Pierwszy dzień to była kompletna porażka. Na początku miałam za głęboki żagiel i nie miałam prędkości, po zmianie żagla nie wiele się zmieniło. Po sobocie w klasyfikacji byłam 11.
Drugiego dnia nadal coś nie pasowało, a mianowicie maszt nie giął się na lewym halsie. Po pierwszych dwóch wyścigach okazało się, że mam grzybek...
by: Gracja o 21:46 |
1306 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: regaty
| 30 września 2012
W weekend na Niegocinie odbyły się regaty. Ja niestety nie byłam ich uczestnikiem z powodu wyjazdu na konferencję do Białegostoku.
Chciała bym pogratulować Magdzie Daniszewskiej debiutu i wygranej na laserze, życzę kolejnych sukcesów.
Więcej o regatach na http://www.ukzr.pl/newsy/czytaj/gizyckie-mistrzostwa-uks1
by: Gracja o 20:43 |
1011 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: trening
| 18 lipca 2012
Kolejny wietrzny dzień na Niegocinie za nami. Przygotowania do OOM trwają. Po paru nieudanych pełnych w Gdyni, wykorzystujemy każdy wiatr jaki da nam natura. Ponad 7 m/s, 8 laserów i niezliczona ilość wywrotek. Nie wiem czy bardziej zmęczyłam się stawianiem łódki czy całym pływaniem. Siła weszła, jestem poobijana niesamowicie, ale trening czyni mistrza.
Do OOM został już tylko tydzień. Jeszcze czekam aż przyjdzie nowy żagiel i do Pucka.
by: Gracja o 09:00 |
1067 wyświetleń |
czytaj więcej